Po powrocie z Kaukazu zdecydowanie ciągnie nas raczej w górę. Niestety, jak to zwykle bywa, słoneczna pogoda skończyła się wraz z nadejściem weekendu. Prognozy nie były jednak aż tak negatywne, jak okazała się być rzeczywistość.
Wyruszyliśmy wczesnym rankiem w kierunku Zakopanego. Następnie pokonaliśmy szlak z Toporowej Cyrhli przez Psią Trawkę do schroniska Murowaniec, gdzie nastąpiła celebracja śniadania. Niestety, już po oddaleniu się o kilkadziesiąt metrów od schroniska, zaczęło kropić. W miarę upływu czasu deszcz i wiatr stawał się coraz silniejszy. Kiedy dotarliśmy na Przełęcz Liliowe i ruszyliśmy w stronę Świnicy lało już regularnie, a chmury zasłaniały coraz większą część nieba.
Po długich debatach stwierdziliśmy, że nie idziemy na Świnicę.Nie wszyscy co prawda byli już na szczycie w swojej karierze, ale nikt ostatecznie nie miał ochoty zaliczyć góry bez żadnych widoków.
Niestety pogoda się nie poprawiała, więc po prostu wróciliśmy tą samą trasą do samochodu, zaglądając po drodze szybko do Murowańca, gdzie nie było już ani jednego wolnego krzesła, a kolejka do toalety liczyła około 20 osób...
Pomimo pokonania 26 km i ponad 1000 metrów przewyższenia, odczuwaliśmy lekki niedosyt. Bo jednak lubimy zdobywać szczyty :)
Trasa:
Toporowa Cyrhla - Psia Trawka - Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej - Dwoiśniak - Przełęcz Liliowe - Świnicka Przełęcz - Zielony Staw Gąsienicowy - Dwoiśniak - Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej - Psia Trawka - Toporowa Cyrhla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz